Lux perpetua (Trylogia husycka, #3)

About this book

Krotko po poludniu bombardy zamilkly. Blidy i trebusze przestaly miotac pociski. Rozlegl sie grzmiacy sygnal trab. Zalopotaly rozwiniete sztandary i proporce. Rozbrzmial bojowy wrzask. Piec tysiecy taborytow runelo do szturmu na Plauen. Po dwoch godzinach bylo po wszystkim. Sforsowano po drabinach mury, rozwalono taranami bramy. Zgnieciono opor, obroncow wycieto w pien. Pardonu nie dawano. W trzeciej godzinie zdobyto zamek, wszyscy obroncy poszli pod noz. Krotko potem padl klasztor dominikanski, ostatni punkt oporu. I wtedy zaczela sie rzez. Reynevan, glowny bohater tomow "Narrenturm" i "Bozy bojownicy", nadal ma klopoty, ciagle ktos dybie na jego zycie badz przedstawia mu propozycje nie do odrzucenia. Przesladuja go prozaiczni agenci wywiadu oraz sily nieczyste, wcale nie ukrywajace swej diabelskiej proweniencji. Ale Reynevan zyje przeciez w okrutnych i niebezpiecznych czasach. Na Slasku i w Czechach, gdy przez ziemie te przetaczaly sie krucjaty i husyckie wyprawy odwetowe. Gdy nie znany slowa: "Litosc" i z imieniem Boga na ustach wyrzynano tysiace niewinnych. Reinmar wierzy w religijna odnowe, staje po stronie zwolennikow Husa, nawet gdy ci dokonuja niewiarygodnych zbrodni. On, medyk i zielarz, idealista i bezinteresowny obronca chorych i cierpiacych, musi wcielic sie w role husyckiego szpiega, dywersanta, zabojcy i bezlitosnego msciciela. Rozdarty pomiedzy obowiazkiem a glosem serca, stawia wszystko na jedna karte, byle wyrwac ukochana z rak wrogow.